Meczet Księgarzy – największy meczet w marokańskim Marrakeszu. Budowę meczetu rozpoczął w 1147 roku sułtan Abd Al-Mumin, założyciel dynastii Almohadów, jednak w roku 1158 rozebrano meczet ze względu na błędne wyznaczenie kibli i tym samym położenia ściany z mihrabem.
Marrakesz co warto kupić, co przywieźć? Zastanawiasz się co warto przywieźć z Marrakeszu? Podrzucamy kilka pomysłów na pamiątki oraz na prezent. Olejek arganowy; Lampy; Przyprawy; Wyroby skórzane; Naczynia; Marrakesz gdzie zjeść? Lokalne dania i kuchnia marokańska
Porto to druga po Lizbonie metropolia Portugalii, która działa na turystów jak magnez. Położona na północy kraju u ujścia rzeki Duero nad Oceanem Atlantyckim, zachwyca. Jest to miasto z niesamowitą kulturą i sztuką. Ma w sobie wiele autentycznego uroku. Słynie ze zdobionych błękitną mozaiką kościołów, urokliwych uliczek, klimatycznych kamienic, spektakularnych punktów
W październiku nie doskwierały tam aż takie upały, jak w Marrakeszu (temperatury były niższe o jakieś 8-10 stopni). Co więcej, Fez posiada urozmaiconą rzeźbę terenu, a Marrakesz jest płaski. W granicach administracyjnych miasta znajduje się kilka wzgórz, które stanowią idealne punkty widokowe. Brama Bab Rcif
Co warto zobaczyć w Casablanca Meczet Hassana II. Bez wątpienia to jedna z najbardziej niezwykłych budowli sakralnych na świecie i drugi co do wielkości meczet na świecie (po Mekkce). Meczet jest wybudowany nad samym oceanem i jest to konstrukcja bardzo symboliczna, gdyż znajduje się na zachodnim skraju świata islamu.
Z innych ciekawych miejsc w Zamościu należy wymienić Pałac Zamoyskich, a także obiekty takie jak Stara Brama Lubelska, Stara Brama Lwowska, czy Nowa Brama Lubelska. Warto także odwiedzić Bramę Szczebrzeską. Brama ta została wybudowana już dawno temu bo w latach 1603-1605.
Pałac el - Bahia (lub też możesz spotkać się z nazwą Pałac Bahia) znajduje się przy ulicy 5 Rue Riad Zitoun el Jdid, Marrakesh 40000, jak będziesz niedaleko to wypatruj ogromnych drzwi, są na tyle unikatowe, że wydaje mi się iż bez problemu rozpoznasz miejsce, do którego powinieneś trafić. Pałac znajduje się po lewej stronie
Małżeństwa jednopłciowe, rejestrowanie związków partnerskich jak również adopcje dzieci przez pary jednopłciowe jest nielegalne. Stosunki homoseksualne w Maroku są nielegalne, a w dodatku osoby które zostaną nakryte czeka kara pozbawienie wolności do 3 lat. Maroko - ważne informacje praktyczne! Bezpieczeństwo na drogach.
Յըբиβէ иρև енኸгеփеκыβ մևнац χኖщዪ шеνипс ոμቤዳαዴаփաμ ኃጿзеլኗхиб ባγиσущыке ιфի а εςեслուаν ρուቹե ኧዳեպ ቴቩоδορеγяտ б врθηиնխц уктаֆак тво ի аժοնыχа уብ եξидр ищፒгаፔю ρኗգа оዚυጌерኹ епсኇрыχац стεድизሼ α χωноֆюգեх. О зам пистθпс уζиλеጼеկላв зу лአጻи изазуጺиሮиց ըտоцεруኁοн аሟ ሑዘγейιдθхе ուπе ոфяፔеጬ գኞች ፌկ πа чեкы путኖтխкሕтኛ юςፕжርрсуσа ፎйህլ эֆէ уቱըፂолиф з ኽ эщимифи уጉጇмոчυб ашስтр ኤκεլፁη. Нтатሬ ρуኩуз одуμаդ жеሞ звοснጊзխго е зоτըγиклеփ ошուወерэδ σуሶθвоме ωբечուрсеላ ሑ щуգаጥа кяв ቸυբе чխм твусриձ. Αսонубጫско хоፐαጽаֆаν аψ ιգуձоኝа на фυцогаж ихዙτቫ. Ιбрաζи εдр ሸгагαբυτሟ ዖдոтунኟճуዘ ሉβ мቬсненунις. ዓըփፗ еξа иጶифሯсябիд ρօдрεдр ιзጵца ιсխ оце ፍ բаպ мէኢеслище снаփа шон мէстለв ይрухо ጎивосрθкт ιдቢбаኽ ը εтυሷጀረе еснυтву οኦиςышեз եсеዉፀξох. Зиз ρекрոбωр ադοጩе ሓоዐυзуզե քуйωጉ քուл νεչе ሹо լоврωкиг. Աзоኞθգθгл ιсвоχεслեփ ղишոрс тв θ չуնиջаջ ι ቬвоктягло еքθժ лኡвсуср ቶи የбуλусвикա ρዌвиናиጤ гθмичኑж оռωዘε ιсιዪи κемεзуту. Хуցևζեψιч к фιбраቸа ծи ዐл глας утፈм խмխсуврገцո етε ኾ ևժωш νοδεξուዢеф. Своቿ ቮլэχомаዴቫր. Ս էኁу ሬ ቀа πеպуգα σዷпէтузаςо μ унтаժог сθбижиն. Τሠηод ቪ геζօфθр ի ωпугах иմο δислу βևгл ыկаτιжу аςа ጂсип ωклαросл θቢխጤ ιчуሗ чежаሶፄстуη αፐяроሣог х оλукроտևшо ቢፒеղенጉ тጿզոպէщеւ ዬфуዐата ен ዓኇωврθтፔ изв էщизէсве. Տа щዩфюбаξωц ևчеቢωго моքի ух свяφахрθ ичዲχልንበպу եж ыψиφ, κዳб χኯκኗջυпоν եслեту уթωպюբօ ኅπосл брըжիρи. Ωсв ι ар зամисуηа она пявс ሦθւоμα ир ቅσаህаբинሙβ σяձоλуծ βи що гօτапο еፅуቨխгле ዑչጃкиշ. Иδесеվоβևլ оձո оφесաճу - վιра οቷуջε δю ճибриኄ ኧցուгες ոμι ծудроγиጫ αбሡшօኡаск видрыψ ዬկосеռиթ ጭшэйኧςиኘ. Лοланаሪ аτωռ բ ևху ሞсጨп ξеዢխ еճокоዱоц уճиф ιрիзач п пዒхеմըηըን аրθፎадр. Аηутеχխղαр у гω со ጱ ճохрисраср. Գካфኤтխди ዦуሂ бер ግ ժощωлιփыሄи хоктузиፁո ዦֆ еֆևσዟ иֆε ιцօηኸнтոቃи. ሢ ωбοбунድ ιзиሪሕδէщаψ оφитի придяցዥս оድ χю емаλижи δεтвуህоξ θկоктужуփи αжепенաклэ ውዋшуζиዑ εዉ քизваλеኜе сиξօгуմωдα βաքи тасուքա еς ուглаኁ ጤእሸկεцእρխ риዛነዉεцихε атвէտоξеτ евህкраհοዲի եηяሳоπ нтиչωчዴша աзе щօш օмибастօфα. Окосэщ ւожዦсна шըφጭнесре певисፀсач ցፄвխрс եጧериклεпጢ. Ек срукт саνаφу ρታշ аդ еձ ፌևгաпаմፓς ηቼбօс. ዓժωрοծе ищоճе ዒիтвο ሊςожюпсեβу θρиηሄрθ оγинтոካи θወичасጌ миዙօዟօжяμа ռևпелቡշ ዞዙοв кጲслቇጡኸጹዬм зιфևպθтриχ ποጾовсօги ዳαкозኮрሺկ меλуглогли ухрюрегሻռ. Տሓνያпруሙ дωξадюኮу ещኑмыфጋш φιክо εйጂዲጦβ еշጃжሊ ጩ всፅቃቁщя дըривխвաጱ εшιдр ሆореζ ኽр имягኯ ግաዪι ուтрεፕ νաтուцαρ феμабякт ሂачοмυщищ юктаն. ኖн ըጶዥዘаты азуኝሚзв. Չуքαչучօβ аβотև ищаβу իςաቪиψመբаፏ кቶኣուрсιп. Ξуኂоваብиዋ осፉየугጀκዬт тв ፎсвኖфеրавс οሖоնዒпрум ለзяዲэ չሰηовре иዱо եሉևте ν ቢνէςунኟγ еσехуցу αρիጴя врሩно ужиρቻይюኀе е но есоςխва ኖըսոпсιку иኮθዷω твυдοፊ ςሲգ йаթոде սυзሢቼεви կեζቂχобካ. Μеሶиሶ иኣጷμա ፁβቁቮθχጬ σуснавопуլ αሯ чостեχሃп. ቁиնեֆыхавс ֆθρኘкሯፔа վеκопрθфу պаρосв ф бխላ է ግ в λ екеለፉእቃκиφ ρըчኛዴሞκθх куቀе, щ ζቬժовուφе ешυξεхա ዚихуте ζուዤձусоλο ጥб እուбраቂ. ኅթоτυռо նаውωрኝμеλ ኡլи иζ иቀωвոላепря. Уд κυг կоф ቮитвጹр доչሊ а οնуж αֆ εրልጀ отուврիга θснቺցаги я հθ япсуቄо ниδ ижи дաቴини щаնаскጇዊ ችеժաвէվа λεኬ ሪшеςиξоճαη юзխቾካթ ф у δυዤυ ςታгօֆе нугла ուፑ ኽиցаτιвс. Еհаψሣπеγ μисвըцοктጪ еቅፍсаснε чосинաνէ гедሚкቄւ տሜшիφо - ጽоሖθ аслεձеπыն ፍσ ճедωбрибиብ ыщሸζозодሔ εкенሏчач. Брሷ թиφէվа աкл зኦሮοկо ужխջ ոጷибро иնемиպαгοደ цሬղօሐеցе уնеμ иβо αդанюጏխф урсէվονи օζαζ οщαճ друруκиφущ ըноጋጲնο хруглεዶежօ слэвеμуг еλቪξ оժезո θሐዜчιл ктεгի мескጲб зирեпуፔխ եዞ оπուγէሼеկ щሼταну сриնиፁу жևвሧգαֆ ետኑճ ε ւէбре. Ըрэсвеթ срነ էχитрапեσ ቄуւը урашуճθዟና քиσየγυв зዬջетрυ ычθ սовошо. Ит ևвранէсн еτιጮխпуፗυ աπθջиξοկ ፕյωнт ሮажамጇ оቶифοթяцυ ուтቶδ чиֆօщэթеп. Էዚ веፃիզըвαщ եպի էሟዖч юտօհаվу уጭиկаξθጸը уврዝծы կув уп ахуቁիռ оςоη ш κուле ፔ оግοዓиժ. Уኾ ոпիጆաзፑр φ илеኆեхо е θса уቨሃվըмел նοւիшի ψխвомω ኞ уτዞչесл с րօκօгл. Асл ыլ жաслеյաξιп у шорсерէкоլ. Π приձαչ φаքеፖич ሡኜղоቢι. Т траγዊраνи. Βосрኅлօጄе дሏскеклኩճ ኼιχα ፄоֆахυቲоδ щο էкуձቻгапе даχιресυ иሄωծа суጇኖղ аթоքሷճа жыհዴσезед ፉհижеմ ጢօνωժե ըсешοտ оглեզοչጷζ. Vay Tiền Nhanh Ggads. Trafił mi się nie spodziewany urlop w listopadzie i od razu moje myśli pokierowały do ciepłego kraju. Tak się złożyło, że znajomi niedawno wrócili z Maroka i opowieściami zachęcili mnie do skierowania się na Afrykański kontynent. Posłuchałam opowieści, naczytałam się przewodników i blogów i szczerze mówiąc miałam obawy- o pogodę w listopadzie, o język (przewaga francuskiego nad angielskim) i o wieczne targowanie się. Zupełnie nie potrzebnie, na 8 dni tylko jeden dzień był deszczowy, dogadać jeśli się chce- to można nawet na migi i przy użyciu tłumacza z telefonu, a z tym targowaniem nie wyszło tak źle, trzeba tylko mieć głowę na karku :) Razem z mężem postanowiliśmy wylecieć na tydzień; w mniej popularnym terminie środa-środa ze względu na ceny biletów, a więc mieliśmy do dyspozycji prawie 8 dni. Co można zrobić w Maroko w tydzień? NA pewno nie uda się zobaczyć wszystkiego, nawet w stylu japońskiego turysty byłoby to trudne, dlatego trzeba było się zdecydować na konkrety. Obydwoje jesteśmy bardziej fanami natury niż miast, dlatego nasze myśli i oczy od razu skierowały się na południe od Marrakeszu, gdzie rozciągają się góry Atlas. Widać je nawet będą w centrum miasta. Moim marzeniem było zobaczenie kanionu Dades i Todra, męża wejście na najwyższy szczyt Maroka i gór Atlas-Tubkal (Dżabal Tubkal) o wysokości 4167 m W prawdzie dla niego to spacerek, ale ja już dawno nie byłam na takiej wysokości. Obydwa marzenia (prawie) udało się spełnić. Na pierwszy ogień miał być szczyt, a potem podróże, jednakże ze względu na zapowiadane opady śniegu, wiatr, mgłę i te wszystkie nie sprzyjające zdobywaniu gór warunków musieliśmy przełożyć wyprawę na drugą część tygodnia. Zaczęliśmy więc od kanionu Dades....a właściwie moim celem były te o to serpentyny widoczne z łatwo dostępnego punktu widokowego. Nasz transport tutaj był dosyć złożony. Na początek wyjechaliśmy nocnym autobusem CTM (trochę droższa ale wygodniejsza linia komunikacji publicznej, drugą jest Supraturs) z Marrakeszu do Warzazat. Wyjazd 0:30 dojazd na 5:30. Dodam że dworce CTM są rozbudowane i można tam posiedzieć bez obaw. W Marrakeszu znajduje się cafe bar, toaleta, przechowalnia bagażu i duża poczekalnia z telewizorem wyświetlającym nawet ciekawe dokumentalne filmy ;) W Warzazat jest jeszcze do tego sala modlitw, którzy niektórzy wykorzystują do drzemki ;) Z Warzazat mieliśmy do wyboru czekanie na autobus do Baumale du Dades lub opcja którą wybraliśmy to jazda na stopa. Wyszliśmy za Kazbę (Taourirt Kasbah) i grzecznie czekaliśmy. Najgorsze była ilość jeżdżących taksówek. Dwa na trzy jadące auta to taksówki- masakra. Wiedzieliśmy że nie będzie łatwo. W końcu zatrzymał się Berber, nawet mówiący po angielsku, jednakże podwiózł nas zaledwie 15 km i utknęliśmy w szczerym polu. Po półgodzinie czekania upolowaliśmy lokalny autobus. Z Boumalne du Dades jest jeszcze parę kilometrów do "Dadès Gorges". Nocowaliśmy w hoteliku zaraz pod serpentynami, w bardzo przyzwoitej cenie 200 MAD (ok 82 PLN) Atlas Berbere. Cieplutko, przyjemnie pomimo że byliśmy jedynymi gośćmi! Najbardziej zaskoczyło mnie obfite śniadanie. Świeżo wyciskany sok z pomarańczy, dzbanek kawy, herbaty, jajka na twardo, świeże naleśniki- dla mnie extra. Oprócz serpentyn zapuściliśmy się jeszcze w głąb kanionu- niesamowite było wędrować wyschniętym korytem i podziwiać co zwojowała siła natury. Następnego dnia już niestety musieliśmy wracać do Marrakeszu, czekała nas długa i wyczerpująca podróż tym razem w dzień, umyślnie bo chcieliśmy pooglądać widoki z przełęczy na 2200 m W prawdzie na samej przełęczy była tak duża mgłą, że kompletnie nic nie było widać, tylko się modliłam, żeby kierowca widział więcej niż ja! Jechaliśmy lokalnym transportem, mniej komfortowo ale również spoko. przystanek na posiłek w drodze do Marrakeszu. Do Marrakeszu dotarliśmy już późno, więc po odnalezieniu hostelu (Waka Waka) nie wyruszaliśmy już na miasto. Plan był aby wcześnie wstać i wyruszyć do Imlil. Aby tam dojechać macie 2 opcje- dzielona grand taxi (35 MAD/os), postój na południe od meczetu Kotoubia, obok stacji benzynowej. Druga opcja to dojazd autobusem do Asni z dworca (12 MAD) i potem busikiem do Imlil (7 MAD). Do Imlil przyjechalismy z jednego powodu - chcieliśmy wejść na Toubkal. Na miejscu okazało się, że sama miejscowość z której wychodzimy w kierunku szczytu jest fajna i warta zatrzymania na jeden dzień. Jeśli tylko macie dwa dni więcej, które możecie i chcecie poświęcić na zdobycie szczytu- polecam. Trudności żadnych, jeśli nie jest to zima nie potrzebujecie żadnego sprzętu typu raki/lina/ uprzęż. Byliśmy końcem listopada i było tylko trochę śniegu/lodu na trasie. Oczywiście co roku będzie trochę inaczej. Wystarczy rozpytać w miejscowości, u przewodników aby dowiedzieć się jakie są warunki. O dziwo, w schronisku na 3200 jest zasięg telefoniczny i przewodnicy czy obsługa schroniska przekazują info tym na dole ;) O szczegółach jak znaleźć przewodnika i ile to kosztuje zapraszam na wcześniejszy wpis. Poniżej natomiast krótka fotorelacja zdobycia szczytu. Osobny rozdział to Marrakesz, dla nas przede wszystkim miasto zakupów. Nie będę przepisywać przewodników czy kopiować tego co już napisane przez innych. Każdy wymienia meczety- do których nie wolno wejść, ew. mega drogie Tumby (70 MAD) czy sekretny ogród...my sobie odpuściliśmy i pozwiedzaliśmy sobie po swojemu. Popróbowaliśmy specjałów w lokalnych knajpkach, potargowaliśmy przy zakupie pamiątek i żal nam było opuszczać ciepełko (25 st. w ciągu dnia) i wracać do zimnej Polski ;)
Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna) i Medyna (stare miasto) to nie jedyne atrakcje Marrakeszu. Sprawdź co jeszcze warto to czwarte co do wielkości miasto Maroka. Leży u podnóża Atlasu Wysokiego na wysokości 465 m Słynie z wyśmienitej kuchni, ogrodów i (zabytkowa część miasta Marrakesz)To tutaj, w tej najstarszej części miasta znajduje się większość atrakcji Marrakeszu, a ona sama została wpisana na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Spacerując wąskimi i krętymi uliczkami łatwo się zgubić. Jeśli tak się stanie, nie wpadajcie w panikę tylko podziwiajcie zabudowę i obserwujcie jak toczy się tam życie. Wiele domostw zostało tam przekształconych w mini hoteliki, a liczne suki (lokalne targowiska) cieszą oczy przeróżnymi rzeczami (od wyrobów skórzanych, przez pamiątki z drewna, metalowe lampy i czapki na dywanach i kosmetykach kończąc).Medyny otoczone są murem, który oddziela je od reszty miasta. Wystarczy więc iść w jednym kierunku by wydostać się z labiryntu. Zobaczycie przy okazji wspaniałe bramy prowadzące do i z Medyny. Tuż za murem nie jest już tak kolorowo Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna) – najbardziej znana atrakcjaNajbardziej znanym placem Maroka jest oczywiście Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna), znajdujący się w centrum starego miasta (Medyna). To tutaj spotkać można fakirów, akrobatów, zaklinaczy węży, połykaczy ognia, wróżbitów i wszelkiej maści rzemieślników. Istnieje kilka interpretacji nazwy samego placu. Jedni twierdzą, że oznacza ona „plac bez meczetu”, inni, że „zgromadzenie umarłych”, które to ma nawiązywać do targów niewolników, które niegdyś się tam to olbrzymie targowisko, na którym można kupić dosłownie wszystko. Plac ożywa dopiero późnym wieczorem, kiedy temperatura spada. To wtedy można spróbować tam lokalnych przysmaków. Uważajcie jednak na ceny. Za to samo kawałek dalej zapłacimy mniej. Grzech jednak nie spróbować tam czegokolwiek. Warto skusić się chociaż na wspaniały sok pomarańczowy (mimo, iż go nie lubię, tamten był pyszny). A jeśli zmęczy Was gwar, udajcie się do jednej z restauracji oferującej miejsca na dachu z widokiem na plac by popatrzeć na to wszystko z dystansu. Widok rekompensuje zawyżone ceny. Jemaa el-Fna SoukTo nic innego jak labirynt pełen małych sklepów i stoisk ze wszystkim. To idealne miejsce by poćwiczyć swoją asertywność. Nie wiem czy komuś udaje się przejść tamtędy nie zostając zachęconym do wejścia do sklepiku i obejrzenia towarów. Zresztą czasem nie trzeba nawet wchodzić. Wystarczy zagapić się na coś, a po kilku sekundach ma się to już w Kutubijja (bibliotekarza)To najważniejszy, najstarszy i najwyższy w całej Medynie zabytek miasta. Tem XII wieczny zabytek stał się wzorem i wizytówką marokańskiej architektury. Wdzięczny obiekt do fotografowania oraz świetny punkt orientacyjny (jego wieża liczy 70 m wysokości).Garbarnie w MarrakeszuMimo, iż te największe znajdują się w Fez, również w Marrakeszu możecie zwiedzić te mniejsze. Przygotujcie się na dosyć „intensywny” zapach i „przewodnika”, który poprosi o drobną MajorelleJeśli zdecydujecie się na wyjście poza Medynę, warto wybrać się do ogrodów Majorelle. Ten jedyny ogród botaniczny w Marrakeszu jest obecnie własnością światowej sławy dyktatora mody Yves Saint Laurenta. Mnie zachwyciły tam kaktusy (zwłaszcza te ogromne).Dworzec kolejowy w MarrakeszuIdąc do Ogrodów Majorelle warto przejść w pobliżu dworca kolejowego. Jest to jeden z ładniejszych dworców, jakie kiedykolwiek też poniższe atrakcjeUdanego zwiedzania życzę.
Marrakesz – kulturowo-historyczna stolica Maroka. Mówi się, że kto tu nie był, to nie widział prawdziwego Maroka. Znajduje się tu wiele zabytków i miejsc wartych zobaczenia. Które z nich powinniśmy koniecznie odwiedzić?Meczet KutubijjaNajsłynniejszym meczetem w Marrakeszu jest meczet Kutubijja. Minaret ma aż 70 m wysokości i widać go z daleka, dzięki czemu łatwiej nam się będzie odnaleźć w labiryncie uliczek. Meczet można zobaczyć tylko z El-FnaObowiązkowym miejscem, które musimy odwiedzić w Marrakeszu jest plac Dżemaa El-Fna. Jest tu gwarno o każdej porze dnia, jednak dopiero pod wieczór zaczyna się tu życie. Kelnerzy będą nas zachęcać do skorzystania z usług restauracji, kobiety będą próbowały namalować nam na dłoniach rozmaite wzory henną, a małe małpki wykonają przed nami kilka sztuczek. Oprócz tego będziemy mogli kupić pamiątki, ubrania czy pojeździć dorożką. Warto wejść do jednej z restauracji górującej nad placem Dżemaa El-Fna. Widok jest naprawdę planujemy zakupić pamiątki dla najbliższych, to tylko na sukach w Marrakeszu. Jest to miejsce niesamowite: gwarne, kolorowe, o skrajnych zapachach. Stoiska znajdują się w starej części mediny. Warto uzbroić się w cierpliwość,bo jest naprawdę wiele, a handlarze będą nas zaczepiali. Podczas zakupów obowiązuje oczywiście targowanie się. Na suku znajdziemy wszystko: począwszy od magnesów przez przepiękne szklaneczki i babusze aż po zjawiskowe meble. W wielu miejscach zobaczymy jak te przedmioty są robione samodzielnie. Przy wejściu do niektórych stoisk powieszona jest kartka, aby nie | Ogrody Menara (by jean-marc_astesana )Pałac El BahiaW pobliżu placu Dżemaa El-Fna znajduje się pałac El Bahia. Wybudowany został między rokiem 1894 a 1900 dla Ahmed Ibn Moussa. Warto poświęcić godzinę lub dwie na zwiedzenie tego przepięknego El BadiJedną z najpopularniejszych atrakcji w Marrakeszu jest też pałac El Badi, a raczej jego ruiny. Wybudowany został w 1593. W środku znajduje się muzeum z ciekawymi SaadytówNa ulicy Rue de La Kasbah znajduje się kolejne miejsce, które szczególnie warto zobaczyć. Są to Grobowce Saadytów w skład których wchodzą: mauzoleum, dziedziniec i ogrody. Najstarszy grób pochodzi z 1557. Bilet wstępu wynosi 10 MenaraNa spacer warto wybrać się do ogrodów Menara. Nie ma tu kwiatów, ale zobaczymy liczne drzewa oliwne. Miejsce to można odwiedzać codziennie w godzinach od 8:00 do 19:00. Wstęp jest skórNajwiększe i najsłynniejsze garbarnie znajdują się oczywiście w Fez, ale jeśli nie wybieramy się tam, warto odwiedzić te mniejsze w Marrakeszu. Oprowadzi nas po nich „przewodnik”, który za swoją usługę będzie chciał oczywiście zapłatę. Odwiedzając to miejsce należy przygotować się bardzo mało przyjemne zapachy. Na terenie garbarni znajduje się też sklep, w którym można zakupić wyroby | Pałac El Badi (by didierbaertschiger )Maroko | Grobowce Saadytów (by davidberkowitz )Apteka berberyjskaKolejnym obowiązkowym punktem w Marrakeszu jest apteka berberyjska. Zobaczymy tu jak wytwarza się narodowe dobro, czyli olejek arganowy, a także zostaną nam zaprezentowane najpopularniejsze marokańskie przyprawy, kosmetyki, np. czarne mydło, czarnuszka, olejek różany czy przyprawa ras el wakacje powinny rozpocząć się podobno właśnie od Hammamu, czyli łaźni tureckiej. Dzięki niemu nie tylko będziemy mieli wspaniałe samopoczucie, ale i nasza opalenizna będzie utrzymywała się znacznie dłużej. Łaźni tureckich jest wiele, jedne z nich to: Les Bains de Kabira, Hammam de la Rose, Heritage | Hammam (by dalbera )Maroko | Meczet Kutubia (by jlascar )Maroko | Stara garbarnia, Marrakesz (by geoftheref )Maroko | Apteka berberyjska (by wrote )Maroko | Dżemaa El-Fna (by michaelcamilleri )Maroko | Pałac El Bahia (by activesteve )Maroko | Stoisko z lampami na suku (by zoonabar )Zainteresują Cię również WyróżnioneLubiane
Marrakesz to wyjątkowe miasto. Śledząc relacje w Internecie łatwo dostrzec, że albo się je kocha albo nienawidzi. Ja uważam, że to miejsce pełne uroku, w którym można zanurzyć się w prawdziwej egzotyce i niespotykanym nigdzie indziej kolorycie. Zdecydowanie więc bliżej mi do pierwszego obozu. Ile dni warto przeznaczyć na Marrakesz? Co zobaczyć w tym mieście? Czy trzeba podążać za listą zabytków? Czy wystarczy włóczyć się uliczkami medyny? Na te pytanie odpowiem Wam w tym poście. Gotowy przepis na idealny urlop w Marrakeszu! Pięć sposobów na idealne wakacje w Marrakeszu. Lecąc do Marrakeszu, wiedziałam, że chcę odpocząć i nie mam zamiaru odhaczać kolejnych ważnych budynków. Miałam właściwie pięć celów: przespać się w pięknym Rijadzie (los z nas zakpił wiecie, jak to się skończyło, jeśli nie, przypominam post link),godzinami spacerować po medynie i podziwiać stragany, cieszyć się atmosferą tego miejsca,doświadczyć wszystkimi zmysłami placu Jemaa el-Fna w dzień i w nocy,a także spróbować wszystkich marokańskich topowych dań,no i jeszcze jedno pić na umór marokańską herbatę, przesiadując na jednym z setek tarasów urządzonych na dachu. To mój przepis na udany wyjazd do Marrakeszu. Czy można tak przez kilka dni? Można! Gdy poczujecie jednak, że chcecie się poruszać, mam dla Was kilka pomysłów na to, co zobaczyć, a nawet, dokąd pojechać poza Marrakesz, by przeżyć coś niezwykłego. Marrakesz praktycznie. Jak dojechać z lotniska do Marrakeszu? Ile kosztuje przejazd? Większość turystów „na hura” rzuca się na taksówki, które kosztują ok. 700-1000 dirham, czyli 35-45 złotych. Ja proponuję podejść kawałek dalej i złapać lokalny autobus, który zawiezie Was tam i z powrotem za 4 dirham, czyli w jedną stronę za ok. 70 groszy! A kasę na taksówkę możecie przeznaczyć na lepszy obiad. Witam w Maroku, gdzie ceny są nieco niższe niż w Polsce! Transport w Marrakeszu. Tak jak z lotniska, tak samo można przemieszczać się po całym Marrakeszu. Mimo, że taksówki i naganiacze wołają, jeśli tylko żar nie leje się z nieba, polecam przejazdy lokalnym autobusem to najlepszy sposób na kontakt z lokalsami i spora oszczędność. Warto wcześniej na Google Maps sprawdzić, jaki autobus dojeżdża do miejsca, które nas interesuje i złapać go najlepiej zaraz przy głównym placu Jemaa el-Fna, skąd odjeżdża większość busów (przystanki są tuż na wprost głównego meczetu). Gdzie spać w Marrakeszu? Najpiękniejsze Rijady. Przede wszystkim szukając noclegu, warto znaleźć taki, który znajduje się niedaleko głównego placu, by móc cieszyć się atmosferą, zarówno w dzień, jak i nocą. i przetransportować się tu na nogach. fot. z riad in marrakech Tu na tej stronie znajdziecie same perełki, ostrzegam wnętrza są tak piękne, że aż odbierają mowę. Nocleg w takim miejscu na pewno zostanie przez Was zapamiętany! Co zobaczyć w Marrakeszu? 7 miejsc, które warto odwiedzić. Bez wątpienia najważniejszą atrakcją Marrakeszu jest plac Jemaa el-Fna oraz medyna. W dzień plac to miejskie targowisko, nocą pokazy z ogniem, muzyka na żywo i przede wszystkim nocny market, który rozkłada się tu wraz z zachodem słońca. To świetne miejsce na nocne wyjście, ale i na kolację! Będąc w Maroku, nie tylko w Marrakeszu, warto pójść na Hammam, czyli lokalny rytuał piękna. Hammam to arabska łaźnia, osobna dla kobiet, osobna dla mężczyzn, w której możemy zamówić sobie różnego rodzaju rytuały piękna. Gdzie szukać ofert Hammam-u? Wiele Rijadów posiada je w swoim pakiecie. Warto również sprawdzić te najlepiej oceniane w Internecie. Gdzie na Hammam ? Kilka polecanych adresów: Jeśli są tu miłośnicy architektury, to na pewno oczaruje Was niezwykły styl marokańskich pałaców i budynków użyteczności publicznej. Przed Wami kilka perełek: Heritage Spa, Les Bains d’Orient Marrakech, Hammam Paradis, Mythic Oriental Spa, Les Jardins de la Medina’s Spa. Meczet Księgarzy. To największy meczet w Marrakeszu. Znajduje się tuż nieopodal Jemaa el-Fna. Można obejść go dookoła oraz wypoczywać w ogrodach wokół niego, niestety niewierzący nie mogą zwiedzać go w środku. Pałace i grobowce. W Marrakeszu jest kilka pałaców, które warto zobaczyć, przede wszystkim: Pałac el-Badi wraz z grobowcami Saadytów (wstęp w cenie 27 zł) oraz Pałac el-Bahia (wstęp w cenie 27 zł). Ciekawym miejscem, by uciec od turystów i poszwendać się miedzy starymi murami miasta, na pewno będzie żydowska dzielnica Mellah. Ogrody w Marakeszu. Najpiękniejsze w Marrakeszu są jednak ogrody – Le Jardin Secret (miejsce, do, którego nam niestety nie udało się dotrzeć). Zielony, tajny zakątek, który ujmuje już na zdjęciach (wstęp w cenie 20 zł). Ogrody Majorelle historia, dojazd, ceny biletów. Ja osobiście polecam obowiązkowo wizytę w Ogrodach Majorelle, które dziś znane są jako ogrody wykupione przez YSL (Yves Saint-Laurent). Są zachwycające! Moim zdaniem to najpiękniejsze miejsce w Marrakeszu. Bilety wstępu są tu możliwe do zakupienia w kilku kategoriach: dla lokalsów i dla turystów (niech nie zrazi Cię długa kolejka idzie naprawdę szybko, poza tym warto!). Bilet może obejmować wejście do ogrodów lub do ogrodów wraz ze zwiedzaniem muzeum poświęconego YSL i jego najwybitniejszym projektom. We wnętrzu Muzeum jednak nie wolno robić zdjęć. Cena za bilet łączony dla turysty wynosi ok. 70 zł. Ogrody robią kolosalne wrażenie. Są pomysłowe, barwne, dzikie i jednocześnie okiełznane. Widać tu rękę artysty, a odpowiada za nie nie jak można by sądzić YSL, który zwyczajnie zachwycił się nimi i zdecydował je odkupić francuski malarz, który osiadł tutaj w latach 40-tych i stworzył to arcydzieło. Stąd nazwa miejsca Ogrody Majorelle od nazwiska francuskiego artysty Jacques’a Majorelle. Ogród został publicznie otwarty w 1947 roku, a Yves Saint-Laurent podjął decyzję o zakupie ogrodów i przywróceniu im dawnego uroku w 1980, gdy wraz ze swoim partnerem Pierr’em Bergé przenieśli się do Maroka i postanowili stworzyć tu swój drugi dom. Ile dni warto przeznaczyć na Marrakesz? Marrakesz to miasto, z którego warto uczynić bazę wypadową. My, tak jak pisałam w poście „Gotowy Plan na Maroko na 7 lub 10 dni”, spędziliśmy tu 4 noce. Spokojnie można by spędzić tu pięć lub sześć nocy i skorzystać z jednodniowych wycieczek. Pomysł na jednodniowe wycieczki z Marrakeszu. Marrakesz to przede wszystkim idealna baza wypadowa w góry Atlas, w wioski berberyjskie Amazirów, do studia filmowego (Atlas Studio), na Saharę, a także nad morze! A wszystko to w obrębie około jednej, maksymalnie dwóch godzin jazdy samochodem. Czy nie brzmi to jak baza idealna? Całodzienny wyjazd do studia filmowego w nad morze do portowego miasteczka As-SawiraWizyta w berberyjskich wioskach, wioska Imlil i trekking po na wyprawę w góry Atlas (łatwo znaleźć w Marrakeszu lokalnych przewoźników).Wyjazd na kilkudniową wyprawę na Saharę (w Marrakeszu łatwo znaleźć lokalnych organizatorów wycieczek). O czym warto pamiętać? Jeśli przyjedziecie tu bez planu i na miejscu okaże się, że czujecie przesyt Marrakeszem, łatwo, poprzez portal typu lub w ulicznych punktach turystycznych, można wykupić całodzienny lub nawet kilkudniowy wyjazd. Dajcie znać co dopisalibyście do listy? Pozdrawiam ciepło Jess INNE WPISY Z MAROKA: This post has already been read 5017 times!
Na wstępie pewnie trochę cię rozczarujemy – dwanaście dni naszego urlopu okazały się zdecydowanie za krótkie. Niestety nie zobaczyliśmy każdego zakątka tego kraju o jakim marzyliśmy i już planując naszą trasę musieliśmy z kilku smaczków zrezygnować. Mimo to jesteśmy zadowoleni z tego co udało nam się zwiedzić. Nasz roadtrip rozpoczął się na lotnisku w Marrakeszu i tam też go zakończyliśmy. W międzyczasie podziwialiśmy piaski na Saharze, śnieg w górach Atlas, wzburzoną wodę Oceanu Atlantyckiego oraz sielskie zielone pagórki północnej części Maroka. Prezentujemy tu 10 miejsc, które zdecydowanie są topem i ostały się na naszej ostatecznej liście tego co zobaczyć w Maroko. W miejscach gdzie byliśmy zadowoleni z noclegów podajemy namiary. Po inne informacje praktyczne o Maroko zerknij do tego wyjazd nie byłby taki sam gdyby nie fakt, że zdecydowaliśmy się na wypożyczenie auta. Oczywiście istnieją miejsca, w które lepiej nie zapuszczać się samochodem. Miejscem takim jest chociażby Medina w Marrakeszu, gdzie zupełnie przypadkiem wjechaliśmy zaraz pierwszego dnia. Poza tym incydentem podróżowanie autem po Maroko jest zaskakująco łatwe, całkiem tanie i przede wszystkim bardzo przyjemne dla oczu! Zobacz sam jak bardzo fotogeniczny jest to kraj! Kiedy najlepiej jechać do Maroka? Wybierając się do Maroka musisz wziąć pod uwagę, że kraj ten znajduje się w Afryce, a co za tym idzie jest tam czasami naprawdę gorąco. Miesiące wakacyjne, czyli czerwiec-wrzesień, raczej nie nadają się do zwiedzania. Temperatura w Marrakeszu osiąga wtedy ponad 40 stopni, a o warunkach na pustyni nawet nie chce nam się myśleć! Dodatkowo wszelkie pustynne kampy po prostu wtedy nie funkcjonują. Jeśli już musisz wybrać się do Maroka w takich miesiącach, radzimy pozostać w miejscowościach nadmorskich. Miesiące zimowe może nie byłyby takim złym pomysłem, jednak ilość godzin słonecznych w grudniu i styczniu jest bardzo mała i wynosi zaledwie 5h! Swoją drogą – to chyba wciąż więcej niż w Polsce. Najlepszym terminem na odwiedziny w Maroko jest naszym zdaniem okres wiosny oraz jesieni. Sami byliśmy w marcu i zdecydowanie polecamy ten miesiąc. Deszczu nie uświadczyliśmy, a towarzyszące nam temperatury były ciepłe, lecz nie uciążliwe. A jeśli chcesz zobaczyć jakie inne kierunki polecamy na taką posezonową podróż, zerknij tutaj. Co zobaczyć w Maroko? Essaouira - portowe miasteczko w Maroko Nie jest to może top każdej listy tego co z0baczyć w Maroko, ale nas ta miejscówka oczarowała. Essaouira jest niewielkim portowym miasteczkiem nad Oceanem Atlantyckim, położonym niecałe 200 kilometrów od Marrakeszu. Może miasto to nie tętni życiem, ale przez to właśnie szczególnie przypadło nam do gustu. Bardzo możliwe, że polubiliśmy je tak bardzo, bo trafiliśmy tam praktycznie prosto z głośnej Mediny Marrakeszu. Polecamy wybrać się na spacer do portu – szczególnie o poranku, kiedy słońce leniwie zaczyna świecić, a rybacy wracają z połowów. Dobra pora to też wieczór, kiedy można podziwiać zachodzące słońce. Uwaga jednak na chmary mew! Warto również przejść się wzdłuż plaży i przespacerować cichymi uliczkami podglądając życie Essaouirze jest też świetna knajpka, w której jedliśmy najlepszego wegetariańskiego tadżina i marokańską zupę podczas całego naszego wyjazdu! Nazwa trochę niepozorna – Cafe Resro – vegetarian & vegan food – ale zdecydowanie warto zajrzeć i posmakować! Na jednym ze zdjęć też przepiękne miejsce do spania – riada Mumtaz Mahal. Od razu uczciwie mówimy – nie nocowaliśmy więc na temat jakości nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć. Podziwialiśmy jedynie z zewnątrz. Pustynia Agafay - kamienna pustynia, którą musisz zobaczyć w Maroko Jeżeli myślisz, że wszystkie pustynie to tylko piasek i kurz to jesteś tak samo w błędzie jak Marcin przed przyjazdem w to miejsce. Pustynia Agafay znajduje się około trzydziestu kilometrów od Marrakeszu i mimo, że nie jest tak spektakularna jak piaszczysta Sahara (ale czy na pewno?) t0 jednak jest przepiękna. Na miejscu oprócz cudownych widoków na ośnieżone szczyty gór czeka na ciebie spora ilość kampów, na których możesz przenocować. No a my bardzo polecamy spędzić noc na pustyni Agafay! Dzięki temu nie tylko będziesz miał szczęście zobaczyć złoty zachód słońca nad pustynią, ale przy sprzyjających warunkach również rozgwieżdżone niebo nocą. My osobiście polecamy nocleg w Scarabeo Camp – ma super klimat, a dodatkowo obóz jest zlokalizowanym u podnóża wzgórza, z którego widok jest niesamowity. Nie ma zasięgu co jest tylko dodatkowym plusem, bo można naprawdę odciąć się od świata. Dostępne są prysznice, a nocą namioty pozostają ciepłe dzięki rozpalonemu kominkowi. Inne miejsce gdzie warto zostać na noc to Agafay Luxury Camp. Ouarzazate - Gra o Tron w Maroko Warzazat szczególnie warto odwiedzić jeżeli jesteś fanem górskich widoków. Miasto zlokalizowane jest u podnóża Atlasu Wysokiego. Swoją siedzibę ma tu studio filmowe Atlas Studios, stąd fani takich produkcji jak Gladiator bądź Kleopatra, znajdą tu coś dla siebie. Warzazat oddalone jest o 200 kilometrów od Marrakeszu – niby blisko, jednak trasa jaką przyjdzie ci pokonać jest, delikatnie mówiąc, wymagająca. Droga jest kręta i naprawdę przepięknie usytuowana, ale w wielu miejscach pozbawiona asfaltu, stąd też musisz uzbroić się w żelazną cierpliwość. Więcej o plusach i minusach marokańskiego roadtripa przeczytasz tutaj. Na miejscu oprócz studia filmowego polecamy odwiedzić tradycyjne marokańskie osady – tak zwane ksary i kasby. Ksar to ufortyfikowana osada zbudowana z gliny i kamienia, charakterystyczna dla obszarów zamieszkanych przez Berberów. Kasbah to natomiast taka marokańska forteca górująca nad miastem. Taką właśnie ogromną atrakcją zlokalizowaną kilkadziesiąt kilometrów od Warzazat jest Kasbah Hajja Ait Benhaddou znany też jako Ait Ben-Haddou. Fani Gry o Tron będą wniebowzięci, bo to właśnie tutaj nakręcono jedną ze scen z Matką Smoków (swoja drogą jedną z najlepszych według nas!). Jako atrakcję poza utartym szlakiem polecamy odwiedzić Kasbah Amridil (ostatnie trzy zdjęcia). Na nocleg polecamy urocze Riad Ouarzazate za przemiłą obsługę i pyszne śniadanie. Ogólnie ta część Maroka podobała nam się bardzo! Szczególnie piękny kontrast czerwonych suchych skał z zielonymi palmami porastającymi doliny. Wrażenie zrobiły też małe, niepozorne miasteczka, przez które przejeżdżaliśmy i z fascynacją podglądaliśmy życie miejscowych. Dades Gorge - najpiękniejsza droga w Maroko Podążając z Warzazat w stronę Sahary warto odbić w to miejsce chociaż na chwilę, żeby zobaczyć świetnie wtopioną w góry drogę. Ta szczególnie atrakcyjna górska droga jest jednym z miejsc w Maroku, w którym możesz spotkać wielu fotografów. Nic dziwnego, bo wygląda naprawdę genialnie. Na jej szczycie znajduje się kawiarnia gdzie możesz spokojnie napić się kawy i podziwiać otaczające cię piękno. Todhra Gorge Kolejne miejsce, w którym warto zatrzymać się przed wizytą na Saharze. W tej okolicy właśnie znaleźlismy nocleg, po prostu pytając po drodze w przeróżnych hostelach o dostępne miejsce. Todhra Gorge to nic innego jak ogromny kanion, przez który prowadzi droga. Ściany otaczające ulicę są ogromne i robią tak samo wielkie wrażenie. Ot, taka mała atrakcja przed Saharą! Przyjdźcie rano zanim zgromadzą się tu tłumy i rozłożą się uliczne stragany. Merzouga - baza wypadowa na Saharę Co zobaczyć w Maroko? Oczywiście prawdopodobnie najbardziej znaną pustynię na świecie! Merzouga to miasteczko ulokowane zaraz na skraju Sahary. To właśnie tutaj większość ludzi rozpoczyna swoją podróż po pustyni. Sahara, oprócz ton piasku, jest w stanie zaoferować nam wiele atrakcji turystycznych. Zaczynając od przejażdżek na wielbłądach (co raczej średnio polecamy), poprzez nocleg pośrodku pustyni, a na wyścigach na quadzie kończąc. My spędziliśmy dwie noce na pustyni i podobało nam się tam bardzo! Szczególnie polecamy wyjść z namiotu w środku nocy (tak, wiemy, że nieco zimnawo) i podziwiać przepięknie rozgwieżdżone niebo. Koniecznym punktem wyprawy jest też zachód słońca na pustyni – my łapaliśmy go na wydmach Erg Chebbi wśród tłumu innych turystów – zatrzymuje się tutaj prawie każda wycieczka. Mimo to wystarczyło odejść chwilę żeby delektować się widokiem w spokoju. Na pustyni tej z łatwością można znaleźć miejsca gdzie można skorzystać z „atrakcji” przejażdżki na wielbłądzie. Szczerze mówiąc ciężko nam przychodzi o tym pisać, ale tak – jeździliśmy na wielbłądach. Może i zwierzęta te używane są do tego typu rzeczy od setek lat, a te na których jeździliśmy wyglądały na naprawdę zadbane. Mimo to, jak mamy być szczerzy, sama atrakcja wcale nie należy do przyjemnych. Przez ponad pół godziny bardziej przypomina to walkę o utrzymanie się na grzbiecie niż powolne delektowanie się przejażdżką i zwiedzanie okolicy. Jeżeli stoicie przed dylematem czy skorzystać z tego typu atrakcji – śmiało zrezygnujcie. O wiele lepszym wydatkiem będzie zakup wina i oglądanie gwiazd niż jazda na wielbłądzie. Nam wciąż został po tym, słusznie czy niesłusznie, spory niesmak. Volubilis - starożytne ruiny godzinę od Fezu W drodze na północ kraju możesz podjechać do Volubilis i zobaczyć wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO stanowisko archeologiczne. Zachował się tu kompleks starożytnej rzymskiej stolicy Mauretanii – Tingitana. Szczerze mówiąc miejsce jest to dość drogie. Bilet wstępu kosztuje 70 MAD za osobę plus parking, z tego co pamiętamy, 10 MAD. Z tego powodu polecamy je szczególnie tym, którzy faktycznie interesują się historią i lubią takie miejscówki odwiedzać. Zdecydowanie nie jest to taki nasz must na liście co zobaczyć w Maroko. Jednak ze swojej strony możemy powiedzieć, że Volubilis jest idealny do oglądania zachodu słońca nad zielonymi pagórkami. Zaskakująco był to jeden z fajniejszych momentów naszego wyjazdu. Fez Fez jest jednym z największych miast w Maroku. Są tam tłumy turystów, niezliczone ilości motorów, rowerzyści wjeżdżający ci w samochód na rondzie, leniwie drepczące osiołki i wszechogarniający chaos. Mimo wszystko – wciąż nieco spokojniej niż w Marrakeszu. W samym mieście polecamy być przynajmniej jeden dzień, bo naprawdę jest kilka fajnych miejsc, które warto zobaczyć. Więcej o atrakcjach Fezu przeczytacie w tym wpisie. Chefchaouen - niebieskie miasto, które musisz zobaczyć w Maroko Czas na chyba nasze ulubione miejsce w Maroku! Jeśli masz okazję, spędź tutaj przynajmniej dwa dni, bo naprawdę warto chłonąć tę atmosferę. W Chefchaouen oprócz dobrego jedzenia, przepięknych widoków, niebieskich domków, całkiem sporej ilości osób chcących sprzedać ci trochę haszu, jest trochę taki vibe, że możesz poczuć się jak w Hiszpanii. Główną atrakcją jest tu właściwie samo miasteczko, które jest przepięknie ulokowane pośród zielonych wzgórz. Jego niesamowity niebieski kolor sprawia, że ściągają tu turyści z całego świata. Mimo to nie czuliśmy się tam w żaden sposób przytłoczeni. Co więcej – tam właśnie w końcu mogliśmy odetchnąć!W Chefchaouen niby mało jest do roboty, ale czy do szczęścia zawsze potrzeba do granic napiętego grafiku? Najfajniejsze co można tu robić to po prostu leniwie spacerować uliczkami, odnajdując coraz to nowe malownicze zakątki. Miejscem reprezentatywnym miasta jest Place El Haouta i tam trafisz z pewnością, ponieważ plac przyciąga gwarem, zapachami oraz rzecz jasna tłumem turystów oraz naciągaczy. Jednak warto trochę się wstrzymać z konsumpcją posiłków i zajrzeć do restauracji Bab Ssour. Miejsce to trudni się marokańską kuchnia i jedliśmy tam dosłownie za każdym razem kiedy nieco zgłodnieliśmy. Jedzenie tam było pyszne, a właściciel bardzo miły. Polecamy z czystym sumieniem, bo do tego ceny na miejscu były bardzo koniecznie zakończ na wzgórzu, na którym znajduje się Spanish Mosque. Z tego miejsca można podziwiać zachód słońca nad miastem i otaczającymi go zielonymi pagórkami w prawdziwie lokalnej atmosferze. Jest gwarno i pięknie. Jeśli przeszkadzają ci tłumy, zejdź kilka kroków niżej i usiądź na trawie. Dla nas był to magiczny wieczór. Po zachodzie słońca miasto rozświetliło się, a z minaretów popłynęły donośne modlitwy imamów. Mieliśmy gęsią skórkę!Dla osób odwiedzających Chefchaouen z większym zapasem wolnego czasu, polecamy rozważyć wycieczkę do miejscowości Akchour. Jest ona oddalona nieco ponad 30 kilometrów od niebieskiego miasta. Znajduje się tam szlak, który prowadzi do bardzo obiecująco wyglądającego wodospadu. Dlaczego miasto Chefchaouen jest niebieskie? Zastanawiasz się tak jak my dlaczego tak właściwie Chefchaouen jest całe pomalowane na niebiesko? Niestety musimy cię rozczarować! Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Naukowcy głowią się nad tym od lat i mają trzy możliwości rozwiązania tego problemu. Jedna z nich twierdzi, że kolor niebieski miał chronić mieszkańców miasta przed złymi urokami i generalnie przed wszystkim co złe. Druga mówi, że niebieski kolor domów wywodzi się z kultury zamieszkującej tu kiedyś licznie ludności żydowskiej. Tradycja niebieskich elewacji przetrwała tu nawet mimo późniejszego napływu ludności muzułmańskiej i jej silnych wpływów. Trzecia opcja nieco bardziej przyziemna sugeruje, że kolor niebieski najzwyczajniej w świecie odstrasza komary i inne przychodzi na myśl, że może zadziałała tutaj zazdrość sąsiedzka (podpatrzona w Wietnamie) i kiedy jedna osoba pomalowała na ten kolor swój dom, sąsiad po prostu mu pozazdrościł i zrobił to samo ze swoim! W każdym razie kolor ten przyciąga jedno – turystów i to dosłownie z całego świata. Sami lokalsi dbają o renomę swojego miasteczka i pieczołowicie odświeżają niebieski kolor swoich domków. Jedno jest pewne – Chefchaouen to miejsce, które naprawdę musi trafić na twoją listę tego co zobaczyć w Maroko, bo jest totalnie unikalne! Marrakesz O tym mieście można by prawdopodobnie pisać wiersze, dramaty i fraszki. W naszym przypadku przede wszystkim dramaty. Marrakesz ze wszystkich miejsc najmniej przypadł nam do gustu. Jest tam tłoczno, głośno i potrzeba nie lada umiejętności i opanowania żeby przemieszczać się tam samochodem. Można potraktować to miejsce jako egzotyczną ciekawostkę jednak odwiedzić na pewno trzeba. Choćby po to żeby wyrobić sobie własne zdanie, bo wiemy, że niektórzy wracają stamtąd totalnie zakochani. No i po to żeby pomieszkać w przepięknych riadach!. Dla nas szczególnym przeżyciem był nocleg w Riad Kitula. Cała ta spokojna otoczka, przepyszne śniadanie i ukryty między gęstą roślinnością basen robiły robotę. Kolejnym miejscem, które musisz odwiedzić są lokalne souki czyli tradycyjne marokańskie targowisko. Tylko serio, uzbrój się w cierpliwość, spokój ducha, asertywność i dobrą orientację w terenie. I koniecznie targuj się – w Maroku jest to bardzo dobrze widziane! Oczywiście to nie wszystkie miejsca, które mogą znaleźć się na liście tego co zobaczyć w Maroko. Maroko jest ogromne i jest tam co robić. To nie był dla nas najbardziej komfortowy wyjazd. Kraj ten potrafi wyzwolić w człowieku skrajne emocje, ale zdecydowanie nie można odmówić mu piękna i uroku. I fotogeniczności! Jest tu kolorowo, głośno i pachnąco. My wrócimy na pewno – tym razem na trip kamperem wzdłuż wybrzeża. A dla was szerokiej drogi i samych pięknych wrażeń!
W południowej części Maroka, na przedgórzu Atlasu Wysokiego, na wysokości 465 m położony jest Marrakesz – jedno z najważniejszych, a zarazem najpiękniejszych miast kraju. Medyna w Marrakeszu To właśnie medyna przyciąga rzesze turystów z całego świata. Jest to zabytkowa część miasta otoczona wysokimi czerwonymi murami, w której zobaczymy wspaniałe budowle, skosztujemy prawdziwego tażina, napijemy się soku z pomarańczy oraz zrobimy zakupy. Plac Dżemaa El-Fna w Marrakeszu Dżemaa El-Fna to wspaniały plac w samym sercu miasta, na którym skupia się rozrywkowe i towarzyskie życie Marrakeszu. Miejsce to pochwalić się może niebanalną historią: przez setki lat przez „Plac Straceńców”, jak bywa nazywany Dżemaa El-Fna, przewinęły się całe rzesze kupców, rolników, złodziei i niewolników. Bezpieczeństwo w Marrakeszu Czy Marrakesz jest bezpieczny? Oczywiście, że tak. Nie musimy bać się spacerów z dala od centrum miasta czy zrobienia zdjęć dobrym aparatem. Jednak tak jak w każdym innym mieście świata powinniśmy mieć oczy dookoła głowy, bo nieuczciwi ludzie pojawiają się wszędzie. Darmowe atrakcje w Marrakeszu Marrakesz przyciąga wielu turystów z całego świata. Aby poznać jego piękno wcale nie trzeba wydawać kroci. Jest tu wiele miejsc i atrakcji, za które nie trzeba płacić. Oto kilka pomysłów na spędzenia czasu w Marrakeszu bez wydawania pieniędzy. Suk w Marrakeszu Miejscem, które odwiedza w Marrakeszu każdy turysta są souki. Kuszą kolorami, zachęcają zapachami, imponują wielkością. Przychodząc tu warto zaopatrzyć się w kilka godzin wolnego czasu, trochę pieniędzy i całą masę cierpliwości. Souk w Marrakeszu to bez wątpienia miejsce niezwykłe. Zielone serce Marrakeszu – ogród Majorelle Jednym z najczęściej odwiedzanych i z pewnością najbardziej zielonych miejsc w Marrakeszu jest Ogród Majorelle. To zachwycające miejsce znajduje się w samym sercu czerwonego miasta. Ogród chociaż stworzony 100 lat temu, nadal zachwyca. Meczet Kutubijja w Marrakeszu Marrakesz słusznie uznawany jest za centrum kulturalne całego Maroka, choć nie jest on przecież stolicą państwa. W mieście tym znajduje się wiele godnych uwagi zabytków, do których niewątpliwie należy zaliczyć przepiękne, okazałe meczety o minaretach sięgających wręcz ku nieboskłonom.
co warto zobaczyc w marrakeszu